Był tam na przykład jeden książę, który na prósbę hrabiny objął rolę intelektualisty i filozofa, a czynił to tak po książęcemu, tak pięknie i szlachetnie wygłaszał idee, że zawstydzony Platon, słysząc to, stanąby chyba z serwetą za jego krzesłem by zmieniać półmiski. (...)
Gombrowicz Witold, 1928.